Wczesna wiosna to okres, w którym bardzo chętnie wykorzystuję czeburaszki do łowienia okoni, z kilku ważnych powodów. Czeburaszka idealnie nadaje się do łowienia małymi, silikonowymi przynętami, które bardzo ciężko uzbroić główką jigową oraz w połączeniu z hakami offsetowymi chroni nasz zestaw przed zaczepami.
Czeburaszka na okonie
Nie wyobrażam sobie zbrojenia jednocalowych przynęt w główki jigowe z kilku powodów – po pierwsze bardzo ciężko na rynku o główki jigowe w najmniejszych rozmiarach i odpowiedniej gramaturze. Jeśli już oda się znaleźć takie główki to przeważnie są one odlewane na zwykłych prostych hakach z grubego drutu, co może utrudniać uzbrojenia małych przynęt – silikon z którego są one wykonane łatwo się rozrywa i guma praktycznie nie nadaje się do użytku. Zbrojenie mikro przynęt w główki jigowe jest też w pewien sposób zaprzeczeniem finezyjnego, ultralekkiego łowienia, do którego z założenia korzysta się z naprawdę małych haków w rozmiarze 8-12.
Dlatego w przypadku łowienia okoni na małe przynęty idealnie sprawdza się czeburaszka i cienkie ostre haki. Zbrojenie bardzo małych przynęt w haki offsetowe jest znacznie prostsze – grot przebija przynętę w dwóch miejscach i nie powoduje odkształceń silikonu, przez co nie zmienia się praca takiej przynęty. Po drugie, przynęta i ciężarek (wolframowy lub ołowiany) połączone są wtedy przegubowo, bez żadnych przesztywnień, co może wpływać na ilość i jakość brań. Ostrożnie i leniwie żerujące okonie chwytają przynętę bardzo delikatnie i czeburaszka sprawdza się wtedy znacznie lepiej niż klasyczna główka jigowa.
Zastosowanie czeburaszki zmienia też pracę klasycznych przynęt takich jak np. małe kopytka. Wielokrotnie nad wodą spotkałem się z sytuacją kiedy ta sama przynęta (np. Keitech Easy Shiner) uzbrojona w czeburaszkę zamiast w główkę jigową wzbudzała większe zainteresowanie ryb i prowokowała do brania znacznie skuteczniej. Małe kopytka uzbrojone w czeburaszkę poruszają się w wodzie inaczej niż te zbrojone w główkę jigową – ich praca jest bardziej kołysząca, przynęta delikatnie obraca się wokół swojej osi.
W przypadku główki jigowej ta sama przynęta pracuje wyraźniej w odcinku ogona. Która z tych metod prezentacji jest skuteczniejsza? To zależy od dnia, pory roku i preferencji ryb. Delikatna, migocząca prezentacja sprawdza mi się bardziej jesienią i zimą, agresywna i widoczna w cieplejszych porach roku.
Stosowanie czeburaszki pozwala również na zbrojenie przynęt w haki offsetowe, co jest szczególnie ważne kiedy łowimy na wodach obfitujących w roślinność, zatopione gałęzie czy inne przeszkody. Odpowiednio uzbrojona przynęta ma grot haka schowany w wyprofilowanym rowku przynęty, co znacznie zmniejsza liczbę zaczepów, a co za tym idzie straconych zestawów. Jeśli chodzi o ochronę naszych przynęt, ważny jest też rodzaj stosowanych haków. Przy łowieniu okoni stosuję bardzo cienkie haki offsetowe, które w przypadku zaczepu mogę z powodzeniem rozgiąć nie tracąc przy tym przynęty i czeburaszki. W przypadku bardzo częstego łowienia z wodzie obfitującej w zaczepy i stosowaniu czeburaszek wolframowych, możemy w ten sposób zaoszczędzić sporo nerwów i pieniędzy.
Czeburaszkę można oczywiście wykorzystywać w parze ze zwykłym hakiem kolankowym. Jeśli dobrze znamy dno, nie spodziewamy się zaczepów czy po prostu preferujemy ten typ zbrojenia to jest on równie skuteczny jak zestaw z hakiem offsetowym.
Jak prowadzić przynętę z czeburaszką
W zależności od zastosowanej przynęty (ripper, raczek, worm) i metodzie łowienia, możemy prowadzić zestaw czeburaszkowy na różne sposoby. W przypadku łowienia bardzo blisko dna i na samym dnie zbiornika przy użyciu przynęt typu worm (larwy, imitacje owadów) stosuję maksymalnie lekkie obciążenie czeburaszką. W zależności od głębokości jest to ok 0.6g-2g. Celem stosowania tak lekkiego obciążenia jest maksymalne spowolnienie opadu przy samym dnie, lub w przypadku uciągu wody dryfowanie bezpośrednio nad nim. Przynętę opuszczam na dno, napinam zestaw i delikatnymi skokami przesuwam po dnie, często lekko luzując linkę. W trakcie prowadzenia robię też dłuższe i krótsze pauzy – okonie bardzo chętnie podnoszą przynętę, która leży na dnie.
Dodatkowo jeśli stosujemy przynęty z pływającego silikonu, nasz wabik po zetknięciu czeburaszki z dnem zaczyna delikatnie unosić się, co bardzo skutecznie prowokuje okonie do brania. Warto również przetestować różne metody animowania takich przynęt – w okresie jesienno-zimowym dużo lepiej sprawdza mi się delikatne podbijanie przynęty, praktycznie z minimalnym ruchem. Latem zmieniam sposób prowadzenia na bardziej zdecydowany i agresywny.
Jeśli chodzi o małe kopytka uzbrojone w czeburaszkę, to moim ulubionym sposobem ich prowadzenia, który aktywuje okonie, polega na łowieniu delikatnym opadem bezpośrednio nad roślinnością lub w porach kiedy jej nie ma – nad samym dnem. Uzbrojenie przynęty w hak offsetowy pomaga skutecznie i bezzaczepowo penetrować obszary mocno porośnięte i obfite w zaczepy. Oczywiście zdarzają się (nawet często) straty całych zestawów, ale w mojej ocenie taka gra jest warta ryzyka. Okolice zatopionych drzew, gałęzi to jedne z najlepszych miejsc na duże okonie, dlatego warto jest próbować. Czeburaszka i kopytko to doskonałe połączenie do łowienia z opadu blisko dna – delikatnie podbijana przynęta pozostawiana co jakiś czas na dnie świetnie imituję małą rybkę żerującą w strefie przydennej.
Jakie haki do zbrojenia przynęt z czeburaszką?
Jak wcześniej wspomniałem, do zbrojenia przynęt z czeburaszką wykorzystuję cienkie, ostre haki offsetowe, które w przypadku zaczepu pozwalają odzyskać przynętę i ciężarek. Idealnie sprawdzają mi się haki Gamakatsu Micro Game Worm 325 i 330. Od kilku lat używam wyłącznie tych haków, z kilku kluczowych dla mnie powodów. Są idealnie ostre i nie tracą tej ostrości z upływem czasu, więc nie muszę przezbrajać przynęt co kilka miesięcy (często łowię w wodzie morskiej, co powoduje szybsze „zużycie” haków). Micro Game mają również bardzo duże oczko, co jest ważne w perspektywie swobody ruchu przynęty.
Oczko powinno być możliwie duże, żeby trzon haka nie klinował się w nim podczas animacji przynęty. Haki te są bardzo dobrze wyprofilowane – pierwsze kolanko przy oczku haka ma odpowiedni kąt zagięcia, co pozwala na pewne mocowanie małych przynęt. Grot haka jest idealnie zlicowany z trzonem haka, co z kolei pozwala na dobre maskowanie haczyka w przynęcie.
Kilka ważnych uwag
W przypadku stosowania czeburaszek wolframowych, ważne jest wybranie takich, które mają odpowiednio wyprofilowany drut. Nie ma nic gorszego niż drut słabej jakości, który klinuje się w czeburaszce i zabiera nam cenny czas nad wodą. Warto również mieć w pudełku kilka czeburaszek już uzbrojonych w haki – w przypadku straty zestawu nie stracimy zbyt wiele czasu na jego zmianę. Przy stosowaniu bardzo lekkich czeburaszek i małych haków, taka zmiana nad wodą (szczególnie w zimnym sezonie) może trwać niespodziewanie długo.
Przy łowieniu z użyciem czeburaszek warto korzystać z małych agrafek lub spinek. Często podczas holu większej ryby i braku agrafki, czeburaszka zaczyna zsuwać się z drutu na linkę główną, zostawiając rybę na samym drucie, co najczęściej kończy się jej stratą. Dodatkowo drut stosowany w czeburaszka nie ma idealnie okrągłego profilu, co może spowodować przetarcie się fluorocarbonu bądź żyłki.