Wędkarstwo rzeczne szczegółowe w wersji spławikowej niesie za sobą mnóstwo wyzwań. Jest niesamowicie pasjonujące szczególnie gdy patrząc z perspektywy wędkarza jeziorowego napotykamy nowe przeszkody w postaci uciągu, nierównego dna oraz zupełnie innego zachowania ryb niż na wodzie stojącej.
Kolejnym nowym wyznacznikiem jest ruch spławika w łowisku. Rzeczny spławikowiec z takimi wyzwaniami ma do czynienia na co dzień.
Na początku omówię dwa zestawy rzeczne przeznaczone do łowienia tyczką (zestawem skróconym) prowadzi się je w linii szczytówki, czyli spływa lub stoi w nurcie przy zastosowaniu spławika typu dysk.
Zestaw spławikowy „stop”
Pierwszy zestaw to tzw “stop” czyli spławik i odpowiednie do niego obciążenie, które umożliwia nam zatrzymanie zestawu w nurcie i po włożeniu wędziska na balkon kosza czekanie na branie stabilną przynęta.
Stosujemy ten zestaw przy połowie dużych rzecznych ryb takich jak leszcze i brzany gdy używany mocno poklejonej zanęty lub robaków klejonych ze żwirek gumą arabską. Łowimy tak na duże przynęty.
Zestaw wygląda następująco – spławik liść o gramaturze odpowiednio dużej, tak dobrany żeby po wstawieniu zestawu do wody antena tylko nieznacznie odchylała się od pionu. Czasami sytuacja wymaga zastosowania spławików nawet 50 gramowych. Dlatego też żyłka główna powinna być w przedziale 0,16 do 0,22 mm. Następnie na żyłkę zakładamy niewielki gumowy stoper blokujący oliwkę stanowiącą 80 % całej gramatury spławika. Następnie podpieramy ją kilkoma śrucinami (10 % obciążenia) i dajemy pod nim stoper (jako odbój zabezpieczający węzeł przed obcięciem). Następnie mocujemy mały krętlik i pod nim z żyłki o 0,02 – 0,04 mm cieńszej przywiązujemy “między przypon”.
Co to jest między przypon?
Jest to odcinek żyłki który ma na sobie zaciśnięte 10% obciążenia zakończony krętlikiem do przywiązania przyponu właściwego. Ma on przeważnie 40 – 60 cm długości i leży na dnie. Dlaczego 10% obciążenia – przepisy wędkarstwa spławikowego (sportowego) mówią, że nie może więcej niż 10% obciążenia spławika spoczywać na dnie, a po uniesieniu obciążenia nad dno spławik nie może tonąć.
Dlatego też na naszym między przyponie dajemy tą wartość. Zabezpiecza też on nas przed stratami spławików (dyski to nie są tanie rzeczy 😉) gdyż podczas zaczepu zrywamy obciążenie sygnalizacyjne, a zestaw zostaje nienaruszony.
Zestaw do przepływanki
Kolejny zestaw to spławik do przepływanki – praktycznie identyczny z wyżej wymienionym “stopem” różni się tylko gramaturą i rozłożeniem obciążenia sygnalizacyjnego. Dobieramy go tak, że gdy po włożeniu zestawu do rzeki antena odchyli nam się od pionu mniej więcej na godzinę 13-14 to jest to dobry zestaw do pływania.
Oczywiście wędkarstwo sportowe zna jego dziesiątki modyfikacji.
W naszym wypadku najprostszy wygląda następująco :
- Żyłka główna – 0,14 – 0,18 mm
- Spławik umocowany czterema igielitami, jeden na górnym kilu, trzy na dolnym.
- Obciążenie główne składające się z oliwki (70% gramatury) podpartej 5-6 śrutami (20 %) i w odległości 20 cm dwie, trzy śruciny sygnalizacyjne (10 %) i poniżej nich krętlik z dowiązanym 30 – 40 cm przyponem.
Te dwa zestawy umożliwią początkującemu adeptowi wędkarstwa rzecznego poznawać łowisko przy pomocy tyczki.
Oczywiście na rzekę stosujemy również zestawy zbudowane na wszelakich bombkach, ale tu odeślę was do poprzedniego artykułu o budowie zestawu spławikowego gdyż tam znajdziecie dosłowna kopię przy budowie zestawu na wody stojące lub wolno płynące.
Zestaw do bolonki
Kolejnym wyzwaniem jest zestaw do bolonki – metody wędkarskiej w której używany długiego wędziska 5 – 8 metrów z kołowrotkiem i łowimy na klasyczną przepływankę.
Spławiki do bolonki mają rozmaite kształty. Zaczynając od klasycznych marchewek poprzez cygara skończywszy na bombkach i różnorodnych wariacjach kropli. Zależne jest to od nurtu, uciągu poszczególnych partii wody oraz preferencji ryb do pobierania pokarmu w łowisku.
Dla mnie najprostszy zestaw do bolonki składa się ze spławika z widoczną, bardzo pływalną plastikową anteną. Nierzadko w rozmiarze 4,5 mm. Spławik ma kształt odwróconej kropli i zamiast drucianego oczka posiada kanał wewnątrz korpusu do prowadzenia żyłki. Umożliwia on mocne zacięcia ze znacznych odległości bez obawy o zniszczenie spławika.
Pod korpusem gruby, sztywny druciany lub carbonowy kil. Cały spławik musi mieć solidną konstrukcję, dlatego, że jest ciągle poddawany ogromnym obciążeniom podczas rzutów i zacinania. Moje ulubione modele to Bolo, Grosseto i Damiano z ogromnego wyboru modeli Matchpro.
Stosuje je w zależności od potrzeb od 1 gramowych gdy łowię ostrożne klenie w zimie na bułkę do 10 gramów do połowów świnek i brzan w głębokich rzecznych rynnach.
Podstawowa żyłka to 0,16 – 0,18 mm splawik umocowany klasycznie na trzech igielitach, następnie śrucina, oliwka, 5 – 8 śrucin – czyli po prostu oliwka zablokowana śruciną od góry oparta na kilku od dołu. Na początek przygody z bolonką ten prosty zestaw bez obciążenia sygnalizacyjnego umożliwi nam naukę płynnego zarzucania.
Gdy opanujemy ją do perfekcji proponuję dołożyć poniżej 6 śrucin. Dlaczego aż tyle śrucin sygnalizacyjnych? Umożliwia nam to rozmaite kombinacje prezentacji przynęty podczas spływu. Możemy całe obciążenie skupić przy mikrokrętliku 40 cm poniżej głównego i w ten sposób stabilnie trzymać np. kawałek bułki przy dnie podczas łowienia kleni w uciągu.
Gdy zechcemy aby nasza przynęta unosiła się trochę wyżej dajemy 3 sztuki 20cm poniżej głównego i następne 3 sztuki w odległości 40 cm.
Gdy łowimy na białe robaki i chcemy uzyskać znakomity efekt dla przepływanki z przytrzymaniem – ustawiamy zestaw w formacie :
- główne obciążenie / 20 cm / 3 śruciny / 20 cm / 2 śruciny / 20 cm / 1 śrucina / przypon
Daje nam to efekt płynnego uniesienia się przynęty przy lekkim przytrzymaniu żyłki bolonką
Następny format zestawu do łowienia z opadu w rzece to :
- główne obciążenie / 5 cm / śrucina / 10 cm /śrucina / 15 cm / śrucina / 20 cm / śrucina / 25 cm / śrucina / 30 cm / śrucina / przypon
To idealny zestaw do łowienia na białe robaki luźno wrzucane do wody za pomocą dłoni lub strzelane procą w nurt.
Na pewno zastanawiacie się do czego to wszystko – ponad 30 lat mojego doświadczenia w łowieniu rzecznym nie raz pokazało mi, że minimalne różnice w zestawach stanowią ogromną różnice w ilości złowionych ryb. Jeżeli ktoś chce pójść i sobie połowić – wystarczy zestaw ze skupionym obciążeniem. Jeżeli zaś ma ochotę i potrzebę świadomie wpłynąć na zwiększenie skuteczności połowu – zapraszam do spróbowania któregokolwiek z diagramów.
Oczywiście wymaga to odrobiny wprawy i tzw wędkarskiego nosa, ale dla chcącego nic trudnego 😉
Pamiętajcie jeszcze o jednym – pomimo że bolonka ma kołowrotek i docelowo jeden zestaw na kiju to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby przygotować kilka zestawów na 4-5 metrowych odcinkach żyłki i zwiniętych na drabinkach. Mocujemy je później do żyłki głównej węzłem zderzakowym i nie musimy tracić cennego czasu, który możemy przeznaczyć na łowienie.
Warto jeszcze zapoznać się z wcześniejszym artykułem: zestaw spławikowy – jak zrobić.
Łowisz w jeziorze? Zapoznaj się naszym artykułem pod tytułem: zestaw spławikowy na jezioro.