Wędkarstwo spławikowe to w założeniu bardzo prosty sposób połowu ryb. Wędka , żyłka , spławik, ciężarki , haczyk i już możemy łowić. Jednak gdy zagłębimy się trochę bardziej w tą formę połowu – nagle otwiera się przed nami tak ogromna ilość możliwości, że początkujący wędkarz może dostać zawrotu głowy. Na początku musimy zrozumieć samą zasadę wędkarstwa spławikowego czyli co, jak i do czego służy.
Żyłka
Zacznijmy od żyłek – do spławika używamy standardowych żyłek nylonowych, najlepiej przezroczystych o dość sporej elastyczności i wytrzymałości na uszkodzenia mechaniczne. Często mogą być pokryte fluorocarbonem i opisane jako “float line” lub “rig line”. Są to żyłki do budowy zestawów do bata lub tyczki. Do łowienia na odległościówkę używamy tonących żyłek w ciemnych kolorach ( ułatwia to zaznaczenie jasnym markerem dystansu łowienia) o oznaczeniach “match line” lub “sinking”. Linka matchowa powinna łatwo się zatapiać – ułatwia to ustawienie zestawu na fali i umożliwia skuteczne zacięcie.
Żyłki na zestawy pakowane są przeważnie w 100-150 metrowe odcinki. Budujemy je przeważnie na grubościach od 0,12 mm do 0,20 mm. Oczywiście są tu wyjątki, ale umówmy się, że piszę o tzw wędkarskich standardach.
Do łowienia płotek, leszczyków w zupełności wystarczy 0,14 i należy pamiętać, że im cieńsza żyłka tym łatwiejsze operowanie zestawem (zarzucanie, mniejszy wpływ wiatru na spływanie) kosztem plątania się i podatności na uszkodzenia mechaniczne .
Jeżeli łowimy na rzece klenie, świnki lub inne waleczne ryby grubość do budowy powinna wynosić 0,16-0,18 mm – tak samo jak przy łowieniu linów i mniejszych karpi.
Jeśli wielkość ryb rośnie to tak samo rośnie grubość zastosowanej żyłki.
Spławik
Spławik – zbudowany jest z anteny, korpusu i kila, każdy z nich posiada nadrukowany napis określający wyporność spławika np 2 gr. Nie oznacza to wagi spławika lecz przybliżoną gramaturę obciążenia która potrzebna jest do wyważenia naszego pływaka. Jeżeli damy za dużo nasz spławik zatonie i nie zobaczymy brania, jeżeli będzie niedociążony ryba podczas pobierania przynęty poczuje opór spławika i puści przynętę.
Prawidłowe wyważenie spławika polega na tym, aby tak dokładać ciężarki na żyłkę, żeby nad powierzchnię wody wystawała tylko antenka, a korpus spławika znajdował się pod wodą.
Anteny spławików zrobione są z różnych materiałów. Jedne są mniej wyporne inne bardziej. Zależy to nie tyle dosłownie od wyporności,a od łatwości zatapiania poszczególnych materiałów pod powierzchnię wody. O ile wyporność antenki o grubości 1 mm będzie taka sama dla metalu i dla plastiku o tyle ich zatapialność jest zupełnie inna. Metal tonie pod swoją wagą, a plastik potrzebuje już sporej siły do zatopienia go pod wodę. Więc nie tyle powinno nazywać się wypornością co łatwością zatapiania lub poprostu ( jak w okrętach ) tonażem lub pływalnością.
Największą pływalność posiada powietrze (lub inne gazy np. hel użyty w antenach wagglerów Clarusso) zamknięte w plastikowej pustej antenie – takich anten używamy do połowu w toni na duże przynęty lub łowienie na rzekach gdzie spławik musi nieść przynętę i nie ulegać wciąganiu przez zawirowania wody.
Plastikowe anteny używamy podobnie jak wyżej wymienione “puściochy” – duże przynęty, uciągi, zawirowania wody lub mocny ruch przy zakotwiczeniu przynęty o dno.
Włókno szklane – użyjemy przy delikatnych braniach podczas łowienia na pojedyncze robaki, pinki, castery i inne lekkie przynety lub podczas połowu z dna, gdy musimy zobaczyć każdy ruch przynęty uniesionej przez ryby.
Metal – szczyt finezji, przeznaczone do połowu na ochotki lub bardzo lekkie przynęty. Nie posiada pływalności więc wtapia się praktycznie bezoporowo. Idealny do łowienia na kanałach i wodach stojących podczas chimerycznych brań.
Korpus – klasyczne spławiki mocowane na stałe mają korpusy w kilku rodzajach. Można je podzielić na:
Bombki – korpusy okrągłe lub lekko jajowate służące do łowienia na uciągu , lub podczas wiatru. Okrągły korpus pozwala na ustabilizowanie spławika podczas ruchu wody.
Gruszki – sama nazwa odzwierciedla kształt korpusu. Podstawowy spławik do łowienia na kanałach lub wodach stojących. Korpus jest dość stabilny i pozwala na pracę spławikiem ( przytrzymanie , podniesienie ) przy niewielkim rychu wody.
Cygaro, ołówek – spławiki typowo do łowienia na wodzie stojącej. Im bardziej wrzecionowaty kształt tym bardziej czuły, a zarazem mniej stabilny podczas wiatru. Idealny wzór do bata, do łowienia uklei lub do połowu “na skróta” lub z opadu .
Kil
Zbudowany jest przeważnie z 3 rodzajów materiału:
Metal – stabilny powodujący szybkie ustawienie się spławika i tym samym natychmiastową sygnalizację brań. Dobry do połowów w nierównym nurcie lub kanałach gdy musimy przytrzymywać zestaw. Niestety jest bardzo podatny na wygięcia i dlatego musimy uważać aby podczas regulowania położenia spławika na żyłce nie pogiąć kila. powoduje to plątanie i ogranicza czułość i sygnalizację brań
Włókno węglowe – zdecydowanie bardziej odporne na pogięcie, a zarazem powoduje wolne ustawianie się spławika. Przeznaczony do łowienia z opadu idealnie korygują ustawienie się spławika.
Włókno szklane – używane ze względu na swoja odporność na uszkodzenia do spławików karpiowych i rzadko można spotkać w innych modelach.
Wracając do zestawu
Najpierw przygotowujemy:
– odcinek żyłki
o długości wędki którą będziemy łowić (zawsze lepiej uciąć niż dowiązywać),
– spławik
– trzy koszulki igielitowe
O takiej grubości aby swobodnie je zasunąć na kil spławika. Nie mogą być zbyt ciasne, bo uniemożliwią regulacje gruntu ani za luźne gdyż spławik będzie się samoistnie przesuwał po żyłce.
– śruciny
Najlepiej w jednym rozmiarze około 6-8 śrucin z których zbudujemy obciążenie główne. Dlaczego tyle, a nie jeden ciężarek ? Równomiernie rozłożone obciążenie działa jak rurka antysplątaniowa. Najprościej wygląda to tak spławik 1 g – do tego 7 śrucin nr 6 (0,135 g) 20 cm powyżej dolnej pętli plus jedna sygnalizacyjna około 0,05 g tuż nad przypon.
– drabinka do zwinięcia zestawu
Często ilość gramów podana do wyważenia spławika nie odpowiada dokładnie jego rzeczywistej “nośności” i musimy doważać odejmując lub dodając śruciny. Należy też pamiętać, że na najlżejsze spławiki ma wpływ temperatura i gęstość wodzy. Wyważamy delikatny spławik w domu używając tuby i po przyjeździe na wiosenne łowienie często wystaje jego korpus z wody. To wszystko sprawa temperatury. Zimniejsza woda jest bardziej gęsta i zmienia parametry naszego spławika. Wystarczy mała śrucinka i już zestaw ma swoje pierwotne właściwości.
Kolejna sprawa to “picie wody” przez spławiki – oryginalne lakiery mają cienką warstwę i często się uszkadzają. Materiał z których wykonany jest spławik jeżeli jest niezabezpieczony to ma tendencje do nasiąkania. Tym samym w trakcie łowienia spławik zaczyna nam tonąć i musimy zdejmować obciążenie. Jest na to sposób – musimy wcześniej pomalować go lakierem wodoodpornym zabezpieczając jego powierzchnię przed wpływem wilgoci.