Publicystyka wędkarska

Zbiornik „no kill” w Hermanowicach

reklama

Zbiornik w Hermanowicach

Zbiornik w Hermanowicach to 3 hektarowe łowisko “no kill” należące do Polskiego związku Wędkarskiego w Przemyślu to jedna z najsłynniejszych wód zawodniczych na Podkarpaciu. Łowisko zostało zbudowane poprzez modernizację starego około jedno hektarowego zbiornika.

Dojechać możemy do niego z Przemyśla jadąc ulicą Słowackiego w kierunku na Kalwarię Pacławską i dalej do drogą do leżącego na południe od Przemyśla  budowanego  Polsko – Ukraińskiego przejśca granicznego w Mahlowicach. Po wjeździe do Hermanowic skręcamy w lewo na Stanisławczyk i pod wzgórzem znajduje się zbiornik. 

Akwen został utworzony z przeznaczeniem na flagowe łowisko okręgu na którym będą rozgrywane zawody spławikowe i coraz popularniejsze ostatnio dyscypliny feeder klasyczny i method feeder

Zbiornik „no kill” w Hermanowicach

Od strony wschodniej znajduje się 400 metrowa grobla na której umieszczone są sektory A i B. Na końcu sektora B znajduje się mnich spustowy i jest to najgłębsza część zbiornika. Po drugiej stronie naprzeciwko sektora B na tzw. “szerokim” znajduje się sektor C. W najszerszym miejscu zbiornik ma około 100 m , na sektorze A 40 metrów. Przez cały rok rozgrywane są tam rozmaitej rangi zawody: od kołowych na kilkanaście osób do “Spławikowych zawodów z cyklu Grand Prix Polski Kadetów u15 i juniorów u20”. 

Rybostan

Na zbiorniku w chwili obecnej dominującym gatunkiem jest karaś srebrzysty na którym głownie opiera się waga budowana przez zawodników. Średnia jego wielkość wynosi około 0,5 kg, ale trafiają się ryby w przedziale 250-1000 g . O jego licznej populacji świadczą wyniki zbudowane na nich często przekraczające 30 kg w 4-ro godzinnej turze. Daje nam to średnią około ryby na 4 minuty i potrzeba odławiać systematycznie 15 ryb w każdej godzinie, żeby zbliżyć się do granicy 30 kg. Niestety/na szczęście* (*niepotrzebne skreślić 😉 ) dla zawodników karasie z Hermanowic to bardzo chimeryczne i zmienne ryby. Aby je systematycznie łowić trzeba stosować mnóstwo sztuczek technicznych i na bieżąco szukać rozwiązań, gdyż ich preferencje potrafią się zmieniać każdego dnia. Jednego dnia mogą żerować na czerwonym robaku, a drugiego dnia nie chcą go nawet dotknąć szerokim łukiem omijając nasze przynęty.

Zbiornik „no kill” w Hermanowicach

Drugi gatunek który jest bardzo atrakcyjny zawodniczo szczególnie podczas zawodów method feeder to karp. Większość ryb mieści się w przedziale 1500-6000g . Średnia wielkość łowionych tam karpi to 2000-2500g i podczas zawodów dość często trafiają się jako przyłów pomiędzy karasiami. Karpie na Hermanowicach charakteryzują się niesamowitą walecznością i niejednokrotnie ich hol zajmuje mnóstwo czasu, szczególnie na delikatnych karasiowych zestawach. 

Trzeci gatunek to leszcze. Nie są tak liczne jak karasie, ale w okresach gdy występuje słabsze żerowanie warto uwzględnić te ryby jako doskonałe źródło punktów, gdyż waga ich waha się w przedziale 500-1500 g i często “ustrzelenie” kilku ryb szczególnie na zewnętrznych skrajach sektorów A i B powoduje znaczny awans w klasyfikacji końcowej.  

Na łowisku występuje też spora populacja płoci oraz niewielkie ilości karasia złotego, lina, jazia i amura. Pozostałe gatunki to sporadyczny przypadkowy przyłów. 

Sektory 

A – zaczyna się od parkingu w południowej części zbiornika i ciągnie, aż do zwężenia. Jest to jedna z najpłytszych stref zbiornika i wynosi 120-150 cm w zależności od poziomu wody.

Szerokość wody na sektorze to 40-50 metrów i kończy się 30 metrowym zwężeniem. Linia brzegowa jest wyłożona kamieniami. Dno jest w miarę równe minimalnie większa głębokość (5-10cm ) znajduje się w odległości 6-13 metrów od brzegu, gdyż przez cały zbiornik w tej linii biegło zgłębienie od wpływu wody do mnicha. Na przestrzeni czasu na pewno ten lekki rowek się zamulił, ale wprawny zawodnik łatwo na gruntomierzu znajdzie tą lokalizacje. Pod Drugim brzegiem dno powoli wychodzi w górę, aż do 60-80 cm przy samym brzegu. Zdecydowanie najlepsze wyniki są na nim w okresie wiosennym gdy ryby w poszukiwaniu cieplejszej wody udają się w tą część zbiornika, żeby odbyć tarło.

B – zaczyna się od zwężenia na środku grobli i kończy kilkadziesiąt metrów za charakterystycznymi metalowymi schodkami w pobliżu mnicha. Na jego zakończeniu znajduje się drugi parking. Jest to głębszy sektor (1,60-2,10 metra) i zdecydowanie najrybniejsza strefa na zbiorniku w przeciągu całego roku. Każde mocniejsze wahanie pogody, deszcz lub jej zmiana powoduje, że ryby wybierają tą część zbiornika i zawsze możemy spodziewać się najwyższych wyników w tym rejonie. Stanowiska od prawej strony są preferowane przez leszcze, które lubią tą część sektora jak i karpie, które lubią się pojawiać w całkiem sporych ilościach. 

C – sektor leżący naprzeciwko sektora B, zaczyna się stojąc twarzą do łowiska na przewężeniu i kończy po lewej stronie naprzeciwko mnicha. Na jego początku znajduje się słynna “toy-toyka” pod którą nie raz padały rekordy łowiska w poprzednicha latach, zanim cały sektor został umocniony kamienną opaską i przebudowany dla łatwiejszej dostępności. Niestety pomimo modernizacji na tej części zbiornika będzie potrzebny dość długi podbierak, a kosz/podest warto zaasekurować linką. Prawa część sektora jest głębsza 1,20-1,50 cm, pózniej (tuz za “toy-toyem” jest dłuższe wypłycenie 7-9 m) i następnie dno powoli wznosi się powoli ku górze, żeby na końcu sektora osiągnąć około 1 metra. Jest to ulubione miejsce przebywa karpi i amurów. Nierzadko z tej strefy robione są najwyższe wyniki budowane na tych gatunkach. 

Na lewym brzegu od strony parkingu przy wjeździe na łowisko znajduje się podium i baza zawodów, a tuż za nią kryty “grzybek” gdzie można znaleźć schronienie przed deszczem.

Zbiornik „no kill” w Hermanowicach

Zgodnie z zasadami zawartymi w regulaminie łowisk Przemyskiego Okręgu PZW można wędkować tam od świtu do zmierzchu na podstawie składek okręgowych – bez żadnych dodatkowych dopłat. Tuż obok łowiska znajduje się Placówka Straży Granicznej i obiekt jest monitorowany całą dobę. 

Sektory A i B znajdują się na otwartej przestrzeni i często wiejące w tym rejonie wiatry utrudniają tam łowienie. Zacisze znajdziemy łowiąc od strony zachodniej, czyli pod bazą zawodów lub na sektorze C. Niestety ta część zbiornika wymaga użycia układów jezdnych i dłuższego spaceru z któregoś z parkingów. 

Najczęściej lokalne zawody są rozgrywane na “szerszej” części zbiornika ( sektory B i C) i podczas weekendów udostępniona dla łowienia amatorskiego zostaje strefa sektora A i brzeg pod bazą zawodów. 

Położenie łowiska jest niezwykle malownicze, pośród kończących Ukraiński step przygranicznych pól, które wznoszą się w Pogórze Przemyskie i są swoistą bramą przed wjazdem w górzysty rejon w kierunku niedalekiego Arłamowa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *