Kwiecień to miesiąc, w którym wielu z nas chętnie rusza nad wodę w poszukiwaniu wędkarskich przygód. To dla jednych pełnia sezonu, a dla niektórych osób czas, kiedy pierwsze wiosenne promienie słońca zachęcają do „odkurzenia” sprzętu i wybrania się nad wodę. Nie mniej jednak to dobry miesiąc pod względem wędkarskim, kiedy każdy z nas ma szansę na naprawdę udany wypad. Zobaczmy więc jakie ryby można łowić w kwietniu, jakie metody okażą się najskuteczniejsze, a także sprawdźmy, które gatunki ryb pozostają jeszcze pod ochroną.
Jakie ryby łowić w kwietniu
To pytanie zadaje sobie wiele osób, nie tylko poczatkujących miłośników wędkarstwa. Warto zauważyć, że kwiecień to czas w którym pojawiają się pierwsze cieplejsze noce, które po zimowym okresie zachęcają wiele gatunków ryb do aktywności. Aktywniejsi stają się także wędkarze. Wczesna pobudka i wyprawa skoro świt jest dla wielu z nas prawdziwą przyjemnością. Jeśli dołożymy do tego przyrodę, która zaczyna budzić się dożycia, otrzymujemy piękny obraz wiosennego pobytu nad wodą. Co więcej, wielu wędkarzy w kwietniu zalicza swoje pierwsze w sezonie nocki nad wodą.
Kwiecień to dobry miesiąc na łowienie m.in. leszczy oraz płoci. Szczególnie jeśli chodzi o ten drugi gatunek, to dla wielu osób to właśnie ten miesiąc jest najlepszym czasem w roku, kiedy można złowić także te rekordowe płocie. Co więcej nie będzie miała tutaj zbytnio znaczenia metoda połowu. Doskonałe rezultaty osiągniemy łowiąc z gruntu np. klasycznym feederem lub techniką method feeder. Nie gorsze wyniki przyniesie łowienie na spławik. Oczywiście nie ma sensu przesadzać z mocą zestawu. Płocie łowimy raczej delikatnie. Warto jednak mieć na wadze, że nie będzie tak, że kwietniowe płocie zawsze i na wszystko będą brać jak oszalałe. Dlatego też musimy używać nie tylko sprawdzonych na danej wodzie patentów, zanęt i przynęt, ale często też wykazać się pomysłowością i kombinować z kolorami, smakami i zapachami naszych mieszanek zanętowych i przynęt. Ktoś kiedyś powiedział, że łowienie płoci to często „gra w kolory” i pewnie sporo racji jest w tym stwierdzeniu. Wybór zanęty na płoć jest sprawą indywidualną każdego wędkarza. Każdy z nas ma swoje przekonania i wie co sprawdza się na „jego wodzie”.
Takim punktem wyjścia przy łowieniu płoci może być połączenie zapachów np. ziołowych oraz słodkich. Wielu producentów zanęt na rynku ma przygotowane takie mieszanki np. o zapachu kolendry przełamanej nutą wanilii. Pamiętajmy, że bardzo dobrym dodatkiem każdej płociowej zanęty są konopie. Sprawdzą się zarówno te prażone jak i grillowane. Warto poszukać też mieszanki zanętowej opartej o konopie. Do zanęty warto dodać nieco „mięska” w postaci jokersa, pinki czy białych robaków. W taką mieszankę z powodzeniem wejdą także leszcze. Jeśli chodzi o przynęty, to tutaj mamy szerokie pole do popisu i kombinowania. Punktem wyjścia może być ochotka, pinka czy barwiony biały robak. Możemy także próbować nieco bardziej selektywnych przynęt jak czerwony robak czy kukurydza.
Kwiecień to bardzo dobry czas na leszcza, który w tym okresie przygotowuje się do tarła. Możemy go łowić podobnie jak płocie, na spławik oraz z gruntu. Przygotowując zanętę możemy wzbogacić ją melasą, która jest ulubionym dodatkiem leszczy. W tym miesiącu aktywniej zaczynaj a żerować również inne gatunki ryb, w tym m.in. liny. Bez wątpienia wiele osób stawia sobie za cel złowienie właśnie tej ryby. To z jednej strony piękne, a z drugiej waleczne ryby, które będą doskonałą nagrodą za trud jaki włożymy w przygotowania do wyprawy. W wielu przypadkach może okazać się przyłowem przy łowieniu płoci i leszczy. Nastawiając się na lina do naszej zanęty warto dodać nieco więcej ziaren kukurydzy i posiekanych czerwonych robaków.
Kwietniowe promienie słońca do większej aktywności zachęcają także karpie. Cieplejsze noce i słoneczne dni sprawiają, że ryby te wyruszają w nieco płytsze partie zbiorników. I to tam właśnie warto zarzucić nasze zestawy. Skuteczną techniką połowu będzie method feeder. Taktyka łowienia w tym przypadku jest sprawą indywidualną każdego z nas. Trudno wskazać czy w podajnki skuteczniejszy okaże się dwumilimetrowy pellet, zanęta czy method mix. Dlatego też warto mieć przygotowane wszystkiego po trochu. Podobnie z przynętami. Powinniśmy mieć pod ręką pellet, dumbellsy, waftersy, kukurydzę a nawet robaki, które często „otwierają wodę”. Warto kombinować nie tylko ze smakami i rozmiarem przynęt, ale także z ich kolorami.
Okresy ochronne ryb w kwietniu
Jeśli już wiemy na jaki gatunek ryby nastawimy się w kwietniu, zwróćmy też uwagę, które ryby w tym miesiącu pozostają pod ochroną. Przed rozpoczęciem wędkowania pamiętajmy sprawdzić regulamin danego łowiska, gdyż to właśnie dzierżawca wody ustala nie tylko okresy i wymiary ochronne ale też limity połowów. Na większości wód dzierżawcą będzie Okręg PZW. Na większości wód w kwietniu pod ochroną znajdą się takie gatunki jak: boleń, sandacz, szczupak, brzana, certa, lipień, świnka, sum.
Aktywność ryb w kwietniu
Aktywność ryb w kwietniu zależy od bardzo wielu czynników, w tym przede wszystkim od pogody. Kwiecień jest bardzo dynamicznym miesiącem pod względem warunków atmosferycznych. Temperatura z dwudziestu kilku stopni potrafi w ciągu kilkunastu godzin spaść w okolice zera. Nie tylko ludzie ale też i ryby na to reagują. Dlatego też planując swój kwietniowy wypad nad wodę i ustalając prywatny kalendarz brań na ten miesiąc, musimy wypatrywać w miarę stabilnej aury. Słoneczne, ciepłe i co ważne już dłuższe dni na pewno wynagrodzą nam czas spędzony nad wodą i zachęcą ryby do aktywnego żerowania, tym, samym wędkarskich emocji na pewno nie zabraknie.