PoradnikSpinning

Free rig – skuteczna metoda na okonia

reklama

Pewnego wieczoru dostałem od znajomego okoniarza link do filmu na niemieckim kanale poświęconym łowieniu okoni, który zatytułowany był „Free Rig”. Bardzo lubię sprawdzać jak ludzie na całym świecie łowią drapieżniki, a jeszcze chętniej jeśli są to wędkarze z krajów o podobnych warunkach klimatycznych. Czasem to co sprawdza się na żarłocznych bassach wielkogębowych ze Stanów Zjednoczonych niekoniecznie działa na podlaskie okonie i odwrotnie. Dlatego ze szczególną uwagą śledzę kanały holenderskie, rosyjskie, skandynawskie i właśnie niemieckie. Polecam każdemu, kto ma ochotę oderwać się od polskiego spojrzenia na łowienie ryb i poznać ichniejsze patenty na łowienie drapieżników.

Ale mi to nowość

Free rig (w bardzo zgrubnym tłumaczeniu „wolny zestaw”) to bardzo prosty i skuteczny pomysł na łowienie okoni. „Free” czyli „wolny” w nazwie zestawu odnosi się do sposobu, w jaki ciężarek może swobodnie poruszać się w górę i w dół po żyłce lub plecionce. Free rig opiera się też na swobodnym ruchu przynęty oraz bardzo powolnym opadzie w kierunku dna, co może być kluczem do skutecznego i regularnego łowienia okoni oraz innych ryb, nie tylko drapieżnych. Budowa zestawu jest banalnie prosta i nie wymaga specjalnych umiejętności czy szczególnej dbałości w jego przygotowaniu. Do zbudowania zestawu Free rig potrzebujemy hak z przynętą, koralik (plastikowy lub szklany) i ciężarek z okrągłym uszkiem. Żyłkę główną (lub plecionkę) zestawy przewlekamy przez oczko ciężarka, następnie przez koralik i wiążemy do haka naszym sprawdzonym węzłem (polecam palomar lub improved clinch knot) i gotowe!

Free rig – skuteczna metoda na okonia

Ciężarek powinien swobodnie przesuwać się po lince głównej, dlatego warto sprawdzić wewnętrzną powierzchnię oczka w poszukiwaniu zadziorów czy głębokich rys, które mogą uszkodzić żyłkę lub plecionkę. Zastosowanie koralika jest konieczne, ponieważ chroni on węzeł – to bardzo ważne, gdyż cały zestaw dość intensywnie pracuje podczas spinningowania. Budowa zestawu trochę przypomina Carolina rig czy Texas rig, ale mimo małych detali różniących te zestawy, przynęta pracuje inaczej. Na tyle inaczej, że przekłada się na bardzo dużą skuteczność.

Zalety Free rig

Jedną z największych zalet wynikających ze stosowania tego typu zbrojenia, jest sam aspekt nowości. W akwenach, gdzie ryby są poddawane ogromnej presji ze strony wędkarzy nowa, unikalna prezentacja przynęty może być dla drapieżników bardzo atrakcyjna. Free Rig po raz pierwszy testowałem na miejskim odcinku Motławy, który jest wręcz bombardowany drop shotem, klasyczną główką jigową i twardymi przynętami przez dziesiątki spinningistów. Miasto to bardzo wymagający poligon i tutaj free rig zdaje egzamin celująco,

Przewagą opisywanej metody jest możliwość wykorzystywania jej jako bardzo finezyjnej lub wręcz siłowej, w zależności od zastosowanej wagi ciężarka. Stosując ciężarki kilkugramowe, możemy bardzo delikatnie i finezyjnie obławiać dno. Stosowanie większych ciężarków pozwala obławiać duże przestrzenie i umożliwia szukanie ryb na większych głębokościach.

To co wyróżnia free rig na tle innych metod łowienia okoni, to charakterystyczna praca przynęty. Żeby uzmysłowić sobie jak ona wygląda, trzeba przeanalizować to co dzieje się z zestawem po zarzuceniu – załóżmy, że zestaw składa się z ciężarka o wadze pięciu gramów i przynęty (np. raczka). Podczas rzutu ciężarek opiera się o koralik (to naturalne – masa ciężarka jest największa ze wszystkich elementów zestawu, więc przesuwa się on do momentu aż zablokuje go koralik).

Po wpadnięciu do wody, ciężarek przesuwając się po lince zaczyna opadać na dno znacznie szybciej niż przynęta, która ma swoją wyporność i stawia większy opór w wodzie. W zależności od tego czy pozostawimy linkę napiętą czy luźną, ciężarek dosięgnie dna w krótszym czasie. Ten etap nie jest najbardziej obfity w brania, cała magia zaczyna się w momencie uderzenia ciężarka o dno. Przynęta, która do tej pory lekko opadała w kierunku dna znacznie zwalania lub nawet zatrzymuje się na pewnej głębokości (w zależności od materiału z jakiego jest wykonana) i zazwyczaj jest to moment, w którym miałem największą liczbę brań. Okonie oraz inne drapieżniki bardzo dobrze reagują na nagłą zmianę tempa prowadzenia przynęty, a  w przypadku free rig jest ona bardzo wyraźna.

Free rig jest też metodą, którą wypróbować może każdy wędkarz. Większość z nas ma w pudłach ciężarki do bocznego troka czy drop shota. Te ostanie trzeba w odpowiedni sposób przygotować – drucik w którym klinujemy przypon drop shotowy należy rozgiąć, tak aby żyłka mogła swobodnie przemieszczać się w środku.

Jak prowadzić przynętę

Łowienie zestawem free rig wymaga odrobiny wyobraźni i wprawy. Wędkarze oczekujący samobieżnej kosiarki okoniowej w stylu bocznego troku będą bardzo rozczarowani, ponieważ ta metoda moim zdaniem zalicza się do finezyjnych, a nie mięsodajnych. Standardowe prowadzenie przynęty dzieli się na kilka faz, które po krótce opisałem już powyżej, czyli zarzucenie zestawu, opadanie ciężarka i animowanie przynęty.

Jeśli chcemy by odległość ciężarka od przynęty była niewielka (czytaj: po dotknięciu dna przez ciężarek, przynęta opadnie na nie relatywnie szybko) po zarzuceniu ciężarka trzymamy zestaw na napiętej lince. Jeśli chcemy by odległość ciężarka była duża (czytaj: po dotknięciu dna przez ciężarek, przynęta opadnie na nie dużo wolniej) to należy zluzować linkę po tym jak zestaw wpadnie do wody.

W zależności od tego jak daleko przynęta jest od ciężarka spoczywającego na dnie, możemy pozwolić wabikowi delikatnie opadać na dno albo delikatnie podciągać zestaw szczytówką. Ruchy powinny być bardzo delikatne i wyważone, ponieważ operujemy przynętą która jest obciążana tylko hakiem i czasem łatwo przesadzić. Dozwolone są wszelkie łączenia metod opisanych powyżej – delikatne pooszarpywanie i długie pauzy, które pozwolą na sprawdzenie na co reaguje okoń.

Jakie haki, ciężarki i przynęty

Ponieważ free rig opiera się o prezentację przynęty blisko dna, polecam haki offsetowe opisane w artykule na temat carolina rig. W metodzie free rig sprawdzają się wszystkie przynęty, chociaż moimi ulubionymi są raczki i imitacje owadów. Bardzo dobre efekty daje również stosowanie przynęt z pływającego silikonu, co podnosi atrakcyjność całego zestawu.

Jeśli chodzi o ciężarki, to sprawdzą się wszystkie typy przy założeniu że oczko ciężarka pozwala na swobodne przesuwanie się po lince głównej. Opcją ekonomiczną będą ciężarki do bocznego troka, opcją najlepszą będą wolframowe ciężarki stosowane w metodzie jig rig.

Podsumowanie

Free rig zdecydowanie nie jest najprostszą metodą łowienia okoni, ze względu na wykorzystaniu bardzo swobodnego opadu nieobciążonej przynęty na dno. Wielu wędkarzy, którzy są przyzwyczajeni do łowienia 15-gramowymi główkami, prostowaniu szczytówki po uderzeniu przynęty w dno może narzekać na słabe czucie zestawu. Metoda wymaga cierpliwości, która prędzej czy później zostanie wynagrodzona. Brania w metodzie free rig są przeważnie bardzo zdecydowane, ponieważ ryba nie czuje żadnych przesztywnień czy oporu. Takich brań życzę wszystkim eksperymentatorom, którzy zdecydują się łowić free rig.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *