PoradnikWędkarstwo morskie

Wędkarstwo morskie, czyli jak zacząć przygodę z surfcastingiem.

reklama

Surfcasting czyli wędkowanie z morskiej plaży, to stosunkowo młoda, jednak prężnie rozwijająca się dyscyplina wędkarska w Polsce. Dynamiczny wzrost popularności przypadł na lata 2012-2015 roku, ale w dalszym ciągu rośnie liczba wędkarzy uprawiających tą specyficzną i ekscytująca dyscyplinę . Moje pierwsze kroki związane z surfcastingiem, miały miejsce w czasie wyjazdu wakacyjnego, z rodziną nad Bałtyk, w 2000 roku. Od tamtej pory moja przygoda z tym wspaniałym wędkarstwem trwa, mimo, że na co dzień mieszkam na Śląsku.

Wędkarstwo morskie, czyli jak zacząć przygodę z surfcastingiem.
Romantyczny zachód słońca 😉

Jak zacząć ?

W dzisiejszych czasach jest o wiele łatwiej, niż kilka lub kilkanaście lat temu. W sklepach na stałe znalazł się asortyment związany z surfcastingiem, taki jak dedykowane wędziska, kołowrotki, stojaki oraz mnóstwo innych, potrzebnych drobiazgów. Poniżej w kilkudziesięciu zdaniach opiszę, jak i od czego zacząć, by początki nie przysporzyły zbyt dużej dziury w portfelu.

Wędkarstwo morskie, czyli jak zacząć przygodę z surfcastingiem.
Jakiś dziwny ten leszczyk 😉

Wędka

Przy sprzyjającej pogodzie, czyli umiarkowanym wietrze i słabej fali (do 50cm), w zupełności powinno wystarczyć mocne wędzisko feederowe lub karpiówka. Przy niesprzyjających warunkach pogodowych sprawdzą się już tylko wędziska dedykowane do surfcasingu . Długość wędziska ma tutaj ogromne znaczenie, im dłuższa wędka i wyżej postawiona nad ziemią (w tym wypadku plażą), tym lepiej. Wysoko ustawione wędzisko ogranicza do minimum kontakt żyłki z pofalowanym morzem. Dodatkowo mniej żyłki w wodzie, to mniejszy wpływ prądów wody na zestaw i jego dryf . Wędki dedykowane do tej metody mają długość od 3,9m do 5m, ja preferuję długość 4,2m, ze względu na mój wzrost i wagę. Wędzisko dobieramy kierując się rozstawem ramion i wzrostu. Wędka ma pasować wędkarzowi „do ręki„ i powinna posiadać spory ciężar wyrzutowy, ponieważ będziemy operowali ciężarkami od 100 gram i w górę .

Wędkarstwo morskie, czyli jak zacząć przygodę z surfcastingiem.
Wędziska na tripodzie.

Kołowrotek

Zaopatrzmy się w maszynę o stałej szpuli typu long cast, do dalekich rzutów. Dodatkowo kołowrotek powinien być mocny, a dużym atutem będzie odporność na słoną wodę. Możemy sięgnąć po kołowrotki karpiowe, ale należy pamiętać o przemyciu go słodką wodą, zaraz po zakończeniu wędkowania. Ten zabieg zminimalizuje zdradliwy wpływ morskiej soli.

Wędkarstwo morskie, czyli jak zacząć przygodę z surfcastingiem.
Moje kołowrotki, ze szpulą long cast.

Żyłka czy Plecionka ?

Zdania są podzielone. Obydwa rozwiązania mają swoich zwolenników i przeciwników. Żyłka ma dużą rozciągliwość i na dystansie 60-100 metrów potrafi „wyciszyć” delikatne brania, plecionka natomiast pokaże nam najsubtelniejsze dotknięcie przynęty przez rybę. Na początek sugerowałabym jednak żyłki, które dzięki rozciągliwości, wybaczają błędy, podczas holowania ryb, w morskiej fali. Jaka grubość?  Polecam żyłki od 0,23 do 0,28 mm. Oczywiście, ze względu na stosowanie ciężarków o znacznej masie, od 100g w górę, konieczne jest zastosowanie przyponu strzałowego, wykonanego z plecionki lub żyłki o odpowiedniej wytrzymałości.

Żyłki stosowane do przygotowania przyponów strzałowych mają średnicę od 0,50 do nawet 0,80 mm, plecionki od 0,20 do 0,30 mm. Długość przyponu strzałowego zazwyczaj wynosi dwie długości wędziska, co pozwala na nawinięcie kilku zwojów na kołowrotek. W sklepach dostępne są również żyłki koniczne, gdzie w sposób płynny bez węzła , zmienia się średnica z 0,60 do np. 0,25 mm. Jest to dobre rozwiązanie, jednak przy zerwaniu ostatniego grubszego odcinka, pozostaje nam zwykła żyłka do której i tak trzeba dowiązać przypon strzałowy.   

Zestaw końcowy

Zgodnie z regulaminem, do połowu płastug możemy używać zestawu z dwoma haczykami, o maksymalnym rozwarciu 10 mm. Zestaw do połowu innych ryb może być wyposażony w jeden haczyk o rozwartości do 20 mm. Wyjątkiem jest zestaw śledziowy z 5 haczykami, jednak jest to już metoda spinningowa. Budowa zestawu jest dosyć prosta, jednak na początek proponuję kupić kilka zestawów gotowych lub poprosić miejscowych wędkarzy o sprzedanie zestawów, które sami wiążą i używają w konkretnym łowisku.

Najprostszy zestaw na płastugi, który powinien się sprawdzić w większości miejscówek nad Bałtykiem, składa się z żyłki głównej 0,60 mm, dwóch bocznych troków wykonanych z żyłki o średnicy 0,20 do 0,30 mm – długość troków dobieramy tak, aby haczyki się nie plątały ze sobą. Do mocowania troków do głównej żyłki zestawu można stosować koraliki dwukanałowe, umożliwia to szybką wymianę troków. Oczywiście można dodatkowo ozdobić nasze zestawy koralikami które mogą podnieść ich atrakcyjność. Haczyki na płastugi powinny być z długim trzonkiem. Ułatwia to zakładanie i mocowanie filetów na haczyku, jak również odpinanie, często głęboko zapiętych fląder, które bardzo łapczywie pożerają filety. Białoryb łowimy na zestawy z jednym haczykiem i bez dodatkowych ozdobników. Są to haczyki tradycyjne, z okrągłym łukiem kolanowym i w miarę grube. Cienkie haczyki, po prostu rozrywają założone na nich robaki.

Wędkarstwo morskie, czyli jak zacząć przygodę z surfcastingiem.
Przykładowe zestawy końcowe.

Ciężarki

Ołów generalnie można podzielić na dwie, podstawowe grupy. Ciężarki bez wąsów i z wąsami kotwiczącymi. Kolejny podział, to ciężarki bez wąsów, które penetrują dno i takie które są w stanie się zakotwiczyć – w tym przypadku chodzi o kształt i ciężar. Oczywiście mamy jeszcze ciężarki w różnych kolorach, w tym fluo. Ciężarek w naszym zestawie ma podwójną funkcję. Po pierwsze ma umożliwić dalekie zarzucenie zestawu w morze, po drugie powinien w miarę stabilnie utrzymać nasz zestaw w łowisku. Delikatny, bardzo powolny dryf jest nawet wskazany. W związku z tym, wybierając się na plaże musimy ze sobą zabrać kilka rodzajów i gramatur ciężarków, w celu dopasowania ołowiu do sytuacji na łowisku.

Wędkarstwo morskie, czyli jak zacząć przygodę z surfcastingiem.
Ciężarki.

Zdarzało mi się, przy bezwietrznej pogodzie i prawie zerowej fali, łowić na ciężarki 160-190 gram. Było to związane z silnym prądem, który powodował natychmiastowe znoszenie zestawu w stronę brzegu. Podstawowy zestaw ciężarków składa się z kilu sztuk, w gramaturach 120-160 gram. Ciężarki z wąsami stosujemy bardzo rzadko i przy bardzo niekorzystnych warunkach.

Przynęty. Na co łowimy ?

Zdecydowanie przynęty „mięsne”. Wszelkiego rodzaju czerwone robaki, rosówki, filety z ryb, takich jak śledź, makrela, belona lub flądra. Dodatkowo na hakach goszczą sklepowe krewetki oraz to, co pozyskamy z morza np. małe rybki zwane Tubisami, bałtyckie krewetki zwane Garnelami. Do zabezpieczenia przynęt można stosować nitki elastyczne lub taśmy rozpuszczalne PVA, dobrze znane wędkarzom karpiowym i feederowym. Flądry dobrze biorą na filety ze śledzia lub makreli. Leszcze, okonie i płocie, dobrze reagują na wszelkie czerwone robaki. Rosówka nie jest najlepszym rozwiązaniem, ponieważ w słonej wodzie szybko przestaje się wić. Przy dużych przeciążeniach, podczas zarzucania zestawu, delikatne przynęty potrafią się uszkodzić, a nawet zerwać z haczyków, dlatego własnie zabezpiecza się je elastyczną nitką lub taśmą rozpuszczalną PVA. Bezpośrednio przed zarzuceniem zestawu wystarczy kilka razy owinąć przynętę razem z haczykiem, i tak zabezpieczony zestaw zarzucamy do wody. 

Stojaki / podpórki

Do ustawienia wędek na plaży, można stworzyć podpórki z rur kanalizacyjny PCV średnicy 50mm, jednak dużo lepsze są sztyce, wykonane z kątowników aluminiowych, dostępne w sprzedaży po 30-40 zł za sztukę. Oczywiście można również pokusić się o specjalny tripod, jednak koszt przekracza już 300 zł.

Dodatkowe akcesoria

Zawsze zabierajmy ze sobą szczypce do odhaczania ryb. Kolejnym niezbędnym gadżetem jest ochraniacz na palec stosowany również przez karpiarzy, który uchroni nasze palce przed przetarciami podczas rzutów. Przeciążenia są tak duże, że można zrobić sobie krzywdę. Podczas wędkowania w nocy trzeba mieć latarkę czołową oraz zestaw świetlików, które montujemy na szczytówki wędzisk lub dzwoneczki stosowane w gruntowym wędkarstwie rzecznym.

Kiedy i co łowimy ?

Sezon trwa cały rok, z wyjątkiem okresu kiedy morze zamarznie. Jednak najpopularniejszy jest okres od późnej wiosny do wczesnej jesieni. Maj to czas dobrego połowu flądry i belony. Czerwiec, lipiec i sierpień to czas leszcza, płoci, jazia, okonia i węgorza. Wrzesień, październik to ponownie flądry i pierwsze dorsze. Powyższy kalendarz jest jednak orientacyjny, żerowanie ryb jest uzależnione od prądów morskich, temperatury wody i falowania. Nie uzależniałbym też żerowania ryb, od pory dnia lub nocy, może poza belonami, które lubują się w majowym słońcu.

Wędkarstwo morskie, czyli jak zacząć przygodę z surfcastingiem.
Wakacyjne wędkowanie.

Miejsce do wędkowania

To jedna z ważniejszych decyzji. Dobrze wytypowane miejsce i celnie umieszczone zestawy w łowisku, to duża część sukcesu. Polecam tutaj skorzystać z życzliwości miejscowych, którzy grzecznie zapytani, chętnie podpowiadają w wyborze miejsca. W typowym sezonie wakacyjnym, duża część plaż jest oblegana przez wczasowiczów, co skutecznie utrudnia lub uniemożliwia wędkowanie w porze dziennej. Należy pamiętać, że wędkujemy zestawami z dużymi ciężarkami i właśnie z tego powodu starajmy się wybierać miejsca ustronne. Gdyby taki ciężarek się zerwał, jego niekontrolowany lot mógłby komuś zrobić krzywdę. Wieczorem sytuacja się zmienia, a ja staram się zająć wytypowaną miejscówkę, która wcześniej była zajęta przez plażowiczów .

Opłaty morskie  

Legalne wędkowanie w morzu jest możliwe na podstawie wniesionej opłaty do Okręgowego Inspektoratu Rybołówstwa Morskiego. Koszt tygodniowego lub miesięcznego zezwolenia to kilkanaście złotych. Do wędkowania wystarczy posiadać przy sobie potwierdzenie przelewu i dokument tożsamości. Karta wędkarska nie jest wymagana.

Pamiętajmy, że surfcasting to ciężkie, gruntowe łowienie i zawsze trzeba mieć na względzie bezpieczeństwo swoje i osób postronnych. Nigdy nie wędkujmy na plaży pełnej ludzi. Prowadzi to do niebezpiecznych sytuacji i spięć między nami, a innymi użytkownikami plaży. Zachęcam do spróbowania swoich sił w tej pięknej wędkarskiej dziedzinie. Trzeba jednak mieć na uwadze, że SURFCASTING UZALEŻNIA. Jestem uzależniony od 19 lata i każdą możliwość wykorzystuję do wędkowania w morzu, a nad Bałtyk mam 600 km .

One comment

  1. Witam.również jestem że Śląska.Jakis czas temu połknąłem bakcyla surfcasting.Jest jakiś klub surfcastingowy na Śląsku.?.Miłoby było nawiązać kontakt,chętnie bym się poradził w kilku kwestiach.Pozdrawiam serdecznie i życzę połamania..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *