PoradnikSpinning

Jakie woblery na okonia

reklama

Okoń jest rybą pospolicie występującą praktycznie we wszystkich zbiornikach wodnych w Polsce. Jego zdolność przystosowywania się do różnych warunków powoduje, że można go łowić zarówno w małych rzekach południowej Polski jak również w Morzu Bałtyckim, które obfituje w duże i silne osobniki tego gatunku. Kilka poprzednich artykułów na temat okonia poświęciłem przede wszystkim warstwie sprzętowej czyli wędziskom okoniowym oraz przynętom silikonowym, które są najpopularniejszym rodzajem wabików okoniowych. W tym artykule omówię temat woblerów okoniowych, które są bardzo skuteczną bronią na popularne pasiaki.

Jakie woblery na okonia

Zanim omówię konkretne modele i kolorystki, skupię się na podstawach woblerowego rzemiosła. Krótkie wprowadzenie powinno dać dość dobry przegląd i podstawową wiedzę dla młodych adeptów wędkarstwa, a starszym stażem pozwoli ugruntować wiadomości. Pamiętam swoje pierwsze wypady do sklepów wędkarskich, gdzie trzymając pudełko z woblerem próbowałem odszyfrować jego opis i przeznaczenie. Zacznijmy od podstawowych parametrów woblerów.

Wielkość woblera

Woblery przeważnie opisuje się długością wyrażoną w milimetrach (domena japońskich woblerów) lub w centymetrach (szkoła europejska). Czytając opis woblera np. Tiny Fry 38, powinniśmy wiedzieć, że jego długość to właśnie 38mm czyli 3,8cm. Analogicznie 7cm oznacz wprost długość korpusu woblera wyrażoną w centymetrach.

Typ woblera

Stosując pewne uproszczenie na potrzeby tego artykułu, przyjmijmy że woblery są powierzchniowe lub pływająca. Powierzchniowe woblery, jak sama nazwa wskazuje, pracują na samej powierzchni wody lub bezpośrednio pod taflą wody. Przykładem takich woblerów są ołówki (ang. pencil bait) lub poppery. Druga grupa to woblery pracujące w toni wodnej – w zależności od głębokości na jaką schodzi wobler stosuje się różne oznaczenia (omówione w następnym paragrafie).

Głębokość pracy woblera okoniowego

Woblery projektowane są w taki sposób, żeby w zależności od sposobu prowadzenia osiągały docelową głębokość na której kuszą ryby. Trzeba zauważyć, że głębokość ta może różnić się w zależności od metody połowu – dobrym przykładem jest polska firma Salmo, które opisuje głębokość schodzenia woblera w zależności od wybranej metody (spinning, trolling). Oczywiście nazewnictwo nie jest ujednolicone między producentami, więc w zależności od marki może się różnic. Mimo to można wyodrębnić pewne wspólne reguły opisu.  Woblery pracujące bardzo blisko powierzchni oznacza się skrótem SSR (ang. super shallow runner). Przeważnie są to woblery pracujące do głębokości 30cm, chociaż głębokość ta może różnić się w zależności od konkretnego modelu i producenta. Woblery oznaczone skrótem SR to woblery płytko schodzące zauważalnie głębiej niż SSR. Uśredniając, woblery SR schodzą na głębokość do około jednego metra. Czasem łowisko wymaga od wędkarza zastosowania wabików pracujących głębiej niż standardowe modele – tutaj zastosowanie mają woblery DR i SDR. Woblery DR (ang. deep runner) i SDR (ang. super deep runner) mają wyraźnie wydłużone stery, co pozwala im na osiąganie niższych partii wody. Ostania uwaga do czytelnika – nie ma sensu wiązać konkretnego oznaczenia z głębokością pracy woblera, są one jedynie orientacyjne.

Typ pracy woblera okoniowego

Kolejnym ważnym aspektem pracy woblera jest jego zachowanie w wodzie. Jak każdy obiekt umieszczony w wodzie, wobler może tonąć lub wypływać ku powierzchni. Oznacza się je skrótem S – tonący (ang. sinking) lub F – pływające (ang. floating). W kontekście omawiania woblerów okoniowych nie można zapomnieć o tajnej broni na pasiaki, czyli woblerów o wyporności neutralnej. Unikalność tego woblera polega na zastyganiu na danej głębokości po zaprzestaniu zwijania linki. Jeśli szukamy takiej pozycji na półce sklepowej, kierujmy się oznaczeniem N (ang. neutral) lub SP (ang. suspending – zawieszone). Dodatkowo część firm wprowadza opis informujący jak szybko wobler tonie lub wypływa. Przykładowo Pontoon21 opisuje część swoich woblerów wolnotnących jako SS czyli slow-sinking.

W kolejnych akapitach opiszę swoje ulubione woblery okoniowe. Drogi Czytelniku – dobór przynęt opiera się na indywidulanych preferencjach, więc całkiem możliwe (a nawet bardzo), że nie znajdziesz na tej liście swoich ulubionych wabików. Niemniej jednak polecam spróbować „moje” propozycje.

Jakie woblery powierzchniowe na okonia? Letnie okonie kojarzą mi się szczególnie z łowieniem powierzchniowym. Jest to czas kiedy drapieżniki bardzo aktywnie poszukują pokarmu blisko powierzchni i chętnie atakują wszystko co porusza się po tafli wody. Moje dwa ulubione typy przynęt do łowienia powierzchniowego to ołówki i poppery. Na rynku sprzętu wędkarskiego mamy sporo propozycji popularnych ołówków, moimi ulubionymi modelami są Hunter Walker i Megabass Dog-X Junior. Te dwie propozycje są ze skrajnie różnych półek cenowych – Hunter jest bardzo przystępny cenowo, gdzie Megabass to bardzo drogi wobler, którym czasem strach łowić. Cena w tym przypadku nie jest wyznacznikiem łowności, ponieważ obydwie propozycje świetnie nadają się do kuszenia okoni. Jeśli chodzi o poppery to jestem tradycjonalistą i obławiam wodę używając wabików Salmo – Rattlin Pop i Spittin Rover.

Jakie woblery na okonia

Jakie woblery suspending na okonia

Jeśli chodzi o bardzo skuteczne woblery okoniowe, to woblery suspending są moją bronią ostateczną na pasiaki. Bez dwóch zdań są to według mnie najbardziej efektywne woblery do połowu tych małych drapieżników. W pierwszej kolejności sięgam po stosunkowo mało popularny wobler firmy Strike Pro – Beta Minnow. Kilka lat temu polecił mi go bardzo dobry okoniarz w gdańskim sklepie wędkarskim i po kilku latach łowienia muszę przyznać mu rację. Kolejnym moim pewniakiem, który (przeważnie) nie zawodzi jest Duo Ryuki 50SP. Jest to mały, ale bardzo niepozorny wabik, który szczególnie dobrze sprawdza mi się wczesną wiosną na płytkiej wodzie.

Jakie woblery na okonia

Jakie woblery tonące na okonia

Jeśli okonie nie reagują na mój podstawowy typ woblera, czyli suspending, sięgam po wabiki o innej charakterystyce pracy. Tonący wobler, który delikatnie opada w stronę dna potrafi skutecznie „podnieść” leniwego okonia i sprowokować go do ataku. Chociaż moje pudełka są (delikatnie rzecz ujmując) przeładowane woblerami, to w kategorii „tonące” mam dwóch faworytów. Kleniowy wobler Siek Bzyk i  pstrągowy Hunter Ronin regularnie wyciągają z wody przyzwoite okonie.

Jakie woblery pływające na okonia

Pierwsza propozycja, która przychodzi mi na myśl to wobler-legenda, niezastąpiony Rapala Original Floater. Jest to sprawdzona propozycja, którą Rapala utrzymuje ofercie od lat i patrząc po liczbie łowionych na nią ryb nie jest to przypadek. Drugą propozycją jest bardzo popularny i równie skuteczny wobler Salmo Minnow 5cm. Generalnie jest to świetny wobler, nie tylko na okonia, ale praktycznie na każdy gatunek ryb żerujących na narybku.

Co z kolorami woblerów na okonia

Dobieranie kolorów przynęt, nie tylko woblerów, to temat na oddzielny i długi artykuł. Nie sposób omówić go w krótkim tekście, ale można poczynić pewne uproszczenia które pomogą czytelnikowi wybrać odpowiednią paletę barw. Jeśli chodzi o woblery toniowe, to przeważnie stosuję kolory naturalne, zbliżone do ryb występujących na danym łowisku. W przypadku woblerów powierzchniowych stosuję zasadą podpatrzoną w cyklu „Perch Pro”; w słoneczne dni wybieram bardzo ciemne barwy, a w dni pochmurne zdecydowanie częściej sięgam po bardzo jasne propozycje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *